Podróże i NOWA ZIEMIA
Człowiek otwiera się na
nieznane i poznaje nie tylko piękno Ziemi, którą odwiedza. Czasem odkrywa samego siebie.
Pamiętasz, co czynił Jan Paweł II, gdy tylko wysiadł
z samolotu i stanął na nowej Ziemi? Klękał i całował ją. W ten sposób oddawał
cześć Matce Ziemi, Stwórcy, a także rdzennemu narodowi zamieszkującemu ten obszar kuli
ziemskiej.
Turyści nie czynią tak, jak kiedyś Jan Paweł II, ale chętnie
zachwycają się pięknem miejsca, na którym przebywają. Cieszą się z własnych
odkryć i nietuzinkowych przeżyć, ponieważ przyroda nigdzie nie występuje taka
sama, czy styl życia jaki znamy. Będąc gdzieś, możemy nauczyć się czegoś nowego i pożytecznego dla siebie, a potem zastosować to we własnej codzienności. Żyjąc w
Polsce, nie zjedliśmy wszystkich rozumów. Stale się uczymy, chociaż wielu z nas
nie zdaje sobie z tego sprawy. Myślimy, że jak pokończyliśmy szkoły, to nauka ustała
:). Lecz my-ludzie edukujemy się stale – z dnia na dzień, i rok po roku.
We wstępie „Poczuć
więcej” napisałam tak:
„… Wydaje się, że
osoby, jakie spotyka się na ułamki sekund czy minut, nie mają znaczenia,
żadnego głębszego wpływu na nasze życie. Nic bardziej mylnego. Czasem zmieniają
nas diametralnie. Przesyłają impulsy, przed którymi trudno się obronić.
Naturalna moc przyciągania i wymiany energetycznej, zmieniająca wszystko w
sposobie myślenia, działania i wyobrażania …”.
Wiele prawd w tych
słowach, prawda?
Serdeczności, autorka
* Zdjęcie ze strony pixabay.com
Komentarze
Prześlij komentarz